Lina na Runmageddonie to jedna z najprostszych, a jednocześnie najbardziej wymagających przeszkód. Szczególnie, gdy rozciągnięta jest nad szeroką rzeką.
“Ta jedyna” na Runmageddonie to po prostu pozioma lina, po której uczestnicy biegu mają się przedostać z punktu A do punktu B (np. z jednego brzegu rzeki na drugi).
Konstrukcja przeszkody jest banalna. Jej zbudowanie nie wymaga większego wysiłku ze strony organizatora. Za to jej pokonanie przez uczestnika już tak. W filmie prezentuję różne wskazówki i dwie techniki jak przejść po linie. A także pewien, dość mało znany sposób na zmianę położenia ciała i odpoczynek podczas jej pokonywania.
Jak trenować?
Polecam wzmocnić mięśnie korpusu oraz obręczy barkowej, np. poprzez tzw. podciąganie australijskie. Pokonywanie liny poziomej można też trenować bez niej – wystarczy dłuższy drążek na placu zabaw czy w parku kalistenicznym. Do jej pokonywania nie potrzebujemy żelaznego chwytu, jednak jego trenowanie zawsze się przyda.
****
Powyższy artykuł jest częścią całego cyklu poświęconego przeszkodom na Runmageddonie. Dotychczas został opisany:
Zostaw odpowiedź