Dżumandżi to kolejna przeszkoda ze stajni Toroz, którą spotkacie na Runmageddonie. W tym artykule podpowiadam i uczę, jak ją szybko i sprawnie pokonać.
Krótka przeszkoda z coraz popularniejszymi chwytami Toroz. Na każdym poziomie zaawansowania da się ją pokonać szybko i bezpiecznie. W filmie prezentacja trzech technik pokonywania: dla początkujących i bardziej zaawansowanych.
Co się przyda podczas przygotowania?
- dla początkujących: umiejętność zaplatania lin nogami,
- dla średniozaawansowanych: techniki pokonywania nunczak na samych rękach,
- dla zaawansowanych – bardzo dobry swing w bok,
- pewne oswojenie się z chwytami Toroz.
Pewną ciekawostką są dwa tory z grubymi linami, które to liny – przy dobrej technice swingu – pozwalają przejść przeszkodę na jeden ruch z ominięciem wszystkich zawiesi. Jest tu pewna nieścisłość z rulebookiem, który mówi że: “elita może używać wyłącznie chwytów kompozytowych”. Lina się do nich nie zalicza, jednocześnie w rywalizacji przejście “na raz” z użyciem pierwszego chwytu “T” oraz liny, jest przez sędziów akceptowane i w elicie bardzo popularne.
Powodzenia nie tylko na Dżumandżi!!
Przeczytaj także: