Lache, w polskim OCR znane jako “Flying monkey” aka “Latający barbarzyńca”, czyli przeskok z drążka na drążek. Przeszkoda jednocześnie techniczna i mentalna. Zapraszam do zapoznania się z drugą częścią poradnika, jak sobie z tą przeszkodą poradzić.
Przeszkoda wymagająca złożonej techniki. W części pierwszej omawiałem podstawy, w tym odcinku skupiam się na szczegółach ruchu inicjującego, sylwetce w locie oraz na lądowaniu. Są to kluczowe momenty dla skuteczności, ale przede wszystkim bardzo ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa na tej przeszkodzie.
Jak trenować?
- bezpiecznie 🙂
- technika rozhuśtywania ze zwróceniem uwagi na pracę bioder;
- opanowanie sylwetki w locie;
- podciąganie na drążku – ruch negatywny.
Ciekawostką jest skala trudności tej przeszkody przyjęta w karach czasowych na Barbarianie . Za jej niepokonanie dostaje się tylko 4 minuty (w skali od 1 minuty do 10 minut) dodatkowego czasu. W mojej prywatnej statystyce, zrobionej w oparciu o opublikowane w wynikach kary czasowe, “Latający barbarzyńca” jest w ścisłej czołówce przeszkód zbierających największe opaskowe żniwo.
Czytaj także: