Przeskok z drążka na drążek, czyli popularny flying monkey, czy latający barbarzyńca, to bardzo trudna przeszkoda. Trzeba nauczyć się nie tylko techniki jej pokonywania, ale również przełamać strach przed lataniem.
Przeskok z drążka na drążek, między którymi odległość zwykle sięga 1,8 m, to widowiskowe wyzwanie rodem z parkour’u lub “ninja warrior”. Coraz częściej jednak ta przeszkoda pojawia się na biegach OCR (Obstacle Course Racing). Wymaga ona koordynacji, techniki i oswojenia się z byciem w powietrzu.
Tę sztukę latania najlepiej opanować stosując metodę małych kroczków. Zbyt szybkie próby skoków na dalekie odległości mogą być niebezpieczne np. dla barków. Ważne jest też, aby powoli nabierać pewności w głowie. Psychika jest czymś, co może ogromnie tu blokować. Na filmie zaprezentowana jest seria ćwiczeń i tipów będących wstępem do nauki pokonywania tej przeszkody.
Jak trenować?
Do rozpoczęcia nauki techniki (bez samego przeskakiwania) wystarczy jeden drążek, warto skupić się żeby:
- wzmacniać cały core i obręcz barkową;
- pracować nad chwytem;
- rozgrzać całe ciało przed rozpoczęciem treningu;
- zabezpieczyć miejsce pod przeszkodą (materac, piasek).
Czytaj także:
Zostaw odpowiedź