Pokonywanie małpiego gaju, tarzana, czyli po prostu drabinki poziomej, jest – obok kółek gimnastycznych – podstawą biegów z przeszkodami. Opanowanie kilku technik pokonywania tej przeszkody przekłada się na umiejętności, które są wykorzystywane na wielu innych.

Na właściwie każdym biegu z przeszkodami stałym elementem na trasie są różnego rodzaju “monkey bars”. Poziome, pod górę i w dół (np. “domek” na Spartanie), mieszane czy ruchome jak na Barbarianie. Jak je skutecznie pokonywać?

Pokazane w filmie techniki – odpowiednio dobrane – pozwalają przejść każdą wersję tej przeszkody. Zwracam uwagę na błędy jakie można popełnić podczas ich pokonywania. A także co zrobić, żeby ich uniknąć. Prezentuję też kilka ćwiczeń pozwalających przygotować się do nauki tych technik.

Polecam nauczyć się kilku sposobów pokonywania danej przeszkody. Inaczej należy podejść do przeszkody jak jest sucha, a inaczej jak jest mokra. Inna technika będzie stosowana w przypadku klasycznej poziomej drabinki, a inna gdy rurki ułożone są pod górę.

Stając przed przeszkodą ze świadomością, że znamy kilka sposobów jej pokonania, nabieramy dodatkowej pewności siebie. To ważne zwłaszcza wtedy, gdy mamy tylko jedną próbę. W takiej sytuacji zawsze warto poświęcić chwilę na dokładne przemyślenie sposobu jej pokonania.

Gdzie ćwiczyć?

Coraz więcej siłowni ma swoje strefy OCR. W Polsce powstają też pierwsze “ninja parki”. A co zrobić gdy nie ma ich w pobliżu? Poziome drabinki często są elementem miejskich siłowni lub parków do trenowania street workout’u. Można je znaleźć również na placach zabaw.

Jeżeli macie wyjątkowego pecha i w waszej okolicy nie znajdziecie żadnej drabinki, to pozostaje drążek rozporowy zamontowany w drzwiach. Techniki przechodzenia na nim wprawdzie nie przećwiczymy, jednak chwyt, rozhuśtanie, czy lekkie zamachy już tak. A to daje dobrą bazę do pokonania małpiego gaju podczas biegu.