Wbijasz na Nocny Runmageddon Rekrut i szukasz czołówki dla siebie? Zapisałeś się na Spartan Ultra lub inny bieg górski, gdzie również wymagana jest latarka czołowa i próbujesz coś znaleźć? A może po prostu lubisz biegać po zmroku. Ten artykuł powstał właśnie z myślą o Tobie!

Posiadanie latarki czołowej (tzw. czołówka) jest warunkiem koniecznym, żeby wziąć udział  w Nocnym Rekrucie. Bez tego Snickers nie wpuści Was na trasę Runmageddonu. Stąd też przed każdym Nocnym pytania o czołówkę wracają jak bumerang. Oczywiście nie ma jednego najlepszego wyboru. Jedni postawią na cenę, inni na użyteczność, a jeszcze inni spróbują znaleźć złoty środek pomiędzy.

Nie ma co ukrywać, zdecydowana większość Runmageddończyków biegnie z tanią czołówką z Decathlonu. Nie tą najtańszą za 19,99 zł (Onnight 50), ale tą o 10 zł droższą – Onnight 100. Prawdopodobnie wychodząc z założenia, że nie ma co przepłacać za czołówkę, którą wykorzystają tylko raz czy dwa razy. Przyjrzyjmy się więc temu sprzętowi. Czołówka ma zasięg 25 metrów, moc 80 lumenów, zasilana jest 3 bateriami AAA, waży 80 gramów i klasę odporności IPX4 (odporność na zachlapania).

Onnight 100 nie jest idealnym sprzętem. Zasięg jest ciut za mały. Moc również. Największym problemem jest to, że nie jest wodoodporna, przez co dłuższe zamoczenie może ją uszkodzić. Z tym ostatnim można jednak sobie poradzić, po prostu oklejając ją srebrną taśmą naprawczą. Dlatego na Nocnego Rekruta Onnight 100  spokojnie wystarczy.

Dobrym wyborem, ale też nieco droższym, jest decathlonowa czołówka Onnight 210 Kalenji. Kosztuje 49,99 zł. Co prawda też ma klasę odporności IPX4, ale ma zasięg do 60 metrów, moc 100 lumenów, mocowanie z dodatkowym paskiem przez środek głowy i umieszczony z tyłu moduł baterii, przez co całość stabilniej trzyma się na głownie. Jedyną niedogodnością jest to, że dodatkowy przewód łączący latarkę z baterią w niektórzy przypadkach może przeszkadzać.

Nieco inaczej wygląda podejście do wyboru latarki czołowej, gdy wybieramy się na Spartana Ultra, Runmageddon Ultra lub biegową wycieczkę w góry. Tu podświadomie zdajemy sobie sprawę, że wybór musi być bardziej przemyślany, sprzęt niezawodny i bardziej funkcjonalny, bo oszczędność rzędu kilkudziesięciu złotych możemy przypłacić nawet zdrowiem.

Jakie cechy powinna mieć idealna czołówka?

  • światło – minimalny zasięg 35-40 metrów, moc około 100 lumenów
  • wodoodporność – minimum IPX7, czyli odporność na zanurzenie w wodzie
  • mocowanie – stabilne, najlepiej z paskiem przez środek głowy
  • waga – im lżejsza tym lepsza, poniżej 100 g
  • regulacja kąta światła – to istotna cecha zwłaszcza przy biegach w górach

Więcej znajdziesz: Czołówka na Nocnego Rekruta? Oto 5 cech na które należy zwrócić uwagę przy jej wyborze

Jaką więc czołówka spełnia wszystkie te cechy? Jaka jest wyborem optymalnym zarówno pod kątem funkcjonalności, jak i ceny? Na rynku jest bardzo dużo latarek czołowych spełniających powyższe wymagania. Jest wśród nich zarówno sprzęt kosztujący poniżej 100 zł, jaki i taki, za który trzeba zapłacić kilka razy więcej. Przed rokiem pochyliliśmy się nad tym tematem w artykule: 9 latarek czołowych dla biegaczy przeszkodowych (i nie tylko).

Wówczas uznaliśmy, że najlepszym wyborem jest czołówka Black Diamond ION NE. Ma ona moc 100 lumenów, 38 metrów zasięgu, zaledwie 55 g wagi z bateriami, regulowany kąt święcenia i wodoodporność na poziomie IPX8. A to wszystko już za niespełna 63 zł.

Obecnie ION NE to wciąż świetny wybór. Ale nie jedyny. Poniżej 100 zł kupimy czołówkę SpotLite160, tegoroczną nowość od Black Diamond. Ma ona jeszcze lepsze parametry. Zasięg to 60 metrów, a moc 160 lumenów.

Warta polecenia jest też inna nowość z tej samej firmy – Cosmo 225. Jest ona droższa od SpotLite160, ale przy odrobinie szczęścia uda nam się ją upolować za mniej niż 100 zł. Ma za to większy zasięg (72 metry), zdecydowanie większą jasność (225 lumenów) i kilka dodatkowych funkcji.

Fot. Runmageddon

Czytaj także: