Zarejestruj się
Hasło zostanie wysłane na twojego e-maila.

Wczoraj rząd zapowiedział “odmrożenie” małych biegów (do 150 osób) począwszy od 30 maja br. Rozporządzenie w tej sprawie jeszcze nie zostało opublikowane, a już pierwsi organizatorzy na to zareagowali, informując o datach swoich eventów.

W środę 27 maja premier Mateusz Morawiecki przedstawił kolejny etap łagodzenia restrykcji wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa. Jednym z jego elementów jest możliwość, począwszy od 30 maja, odbywania zgromadzeń do 150 osób na świeżym powietrzu. W praktyce oznacza to możliwość organizacji małych biegów. Aczkolwiek z ostatecznymi wnioskami zawsze lepiej wstrzymać się do czasu publikacji stosownego rozporządzenia Rady Ministrów. Szczególnie, że ważnym elementem tego “odmrażania” będą nowe wymogi sanitarne.

Pierwsi organizatorzy biegów i zawodów OCR już zareagowali na wczorajszą konferencję premiera Morawieckiego. I nie jest większym zaskoczeniem, że zrobili to organizatorzy dysponujący własnym terenem.

Adrenaline Rush zaprasza 6 czerwca do Radotek k. Płocka na zawody Ninja Games Challenge, podczas których zawodnicy zmierzą się z liczącym 140 metrów torem przeszkód. Dzień później w tym samym miejscu odbędzie się bieg terenowy na dystansie 5 km. W obu przypadkach limit uczestników został określony na poziomie 150 osób.

O pierwszych zawodach Ninja Series poważnie też myśli OSPRO.pl. Na swoim profilu na Facebooku zapytało wczoraj o to, w który czerwcowy weekend takie zawody miałby zostać zorganizowane.

Z pewnością decyzja o “odmrożeniu” biegów do 150 osób dała do myślenia Runmageddonowi, który na 6-7 czerwca zaplanował w Warszawie “Płaską Piątkę: Trening Zapaśniczy”. Ten bieg na dystansie 5 km, pozbawiony przeszkód konstrukcyjnych, póki co nie wzbudził entuzjazmu wśród Runmageddończyków. Jeżeli wierzyć grafice na stronie internetowej, to zostało zapełnione jedynie 5 proc. miejsc z dostępnego limitu. I to pomimo, że w mediach było głośno o samym biegu, organizowanym pod przykrywką “treningu zapasów”. Z pewnością dołożenie przeszkód, jeżeli tylko będzie to możliwe, zwiększyłoby frekwencję na czerwcowym Runmageddonie.

Czytaj także:

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany