Biegacze przeszkodowi z Rosji i Białorusi zostali wyrzuceniu z imprez międzynarodowych. OCR Ukraina tej decyzji domagała się już od niedzieli.
Międzynarodowa Federacja Sportów Przeszkodowych (Fédération Internationale de Sports d’Obstacles – FISO) zdecydowała o wykluczeniu sportowców z Rosji i Białorusi z zawodów międzynarodowych. Decyzja jest podyktowana trwającą agresją Rosji i Białorusi na Ukrainę. Tym samym federacja przyjęła za obowiązującą rekomendację Rady Wykonawczej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) w tej sprawie.
Decyzja FISO oznacza, że biegacze przeszkodowi z Rosji i Białorusi nie będą mogli wziąć udziału w zaplanowanych na 9-10 czerwca 2022 Mistrzostwach Europy OCR we włoskim Val di Fiemme.
W opublikowanym przez FISO komunikacie nie znalazło się natomiast nic o odwołaniu lub przeniesieniu zaplanowanych na ten rok Mistrzostw Świata OCR i Mistrzostw Świata Ninja OCR. Oba te wydarzenia miały się odbyć w Rosji. Pierwsze w Soczi, a drugie w Moskwie.
W niedzielę 27 lutego br. OCR Ukraine wystosowała apel do Międzynarodowej Federacji Sportów Przeszkodowych i Europejskiej Federacji Sportów Przeszkodowych (European Obstacle Sports Federation – EOSF) w związku z atakiem Rosji i Białorusi na Ukrainę. Ukraińska federacja domagała się w nim zawieszenia członkostwa federacji Rosji i Białorusi w FISO i EOSF, zakazu udziały biegaczy z obu krajów i odwołania Mistrzostw Świata OCR w Rosji. Zwracał też uwagę, że rosyjskie zawody OCR-owe “League of Heroes” są organizowane przez córkę ministra obrony Federacji Rosyjskie Siergieja Szojgu i finansowane przez Ministerstwo Obrony.
Apel OCR Ukraine praktycznie pozostał bez echa. Na profilu FISO tego samego dnia ukazał się tylko wpis wyrażający wsparcie dla przeszkodowców z Ukrainy, w którym jednak atak na ten kraj został miękko nazwany “międzynarodowym kryzysem”. Dopiero wymuszona przez społeczność międzynarodową decyzja MKOl i późniejsza decyzja Światowej Federacja Lekkiej Atletyki w tej sprawie, zmusiła FISO do działania. Lepiej późno niż wcale.
Przeczytaj także: Skandal! World OCR nie uznał rekordu Polaków, a sami mają dużo za uszami