Rękawiczki w biegach z przeszkodami to temat rzeka. Szerszy jest chyba tylko temat butów i zegarków. Gdzie dwóch biegaczy, tam trzy opinie. A tymczasem nie ma tej jednej właściwej odpowiedzi jakich rękawiczek używać, i czy w ogóle używać.
Opinie nt. rękawiczek w biegach OCR są skrajnie różne. Moje podejście ujmuję w dwóch słowach: to zależy… Używam lub nie w zależności od sytuacji i warunków na trasie. Bywa, że na tej samej przeszkodzie raz ubieram, a innym razem nie. W filmie pokazuję moje tipy i kryteria oceny tego, czy pokonywać przeszkodę gołymi rękoma, czy też nie.
Dodatkowe wskazówki
Rękawiczki chronią na przeszkodach gdzie może powstać tzw. ciśnienie skupione. Ma ono miejsce wtedy gdy duży ciężar (np. naszego ciała) musi być utrzymany na wąskim/cienkim elemencie. Dla przykładu, podnieśmy ten sam ciężar zamocowany na wątłym drucie i na grubej linie. W pierwszym przypadku drut może nawet przeciąć skórę. W drugim nie będzie problemu, bo masa rozłoży się na większej powierzchni.
Na biegach z przeszkodami ciśnienie skupione występuje na niektórych przeszkodach. Są to wszystkie te, które zawierają: łańcuchy, cienkie liny, niezaokrąglone kanty i wszelkie elementy o średnicy mniejszej niż 2 cm, np. kółko na Dragon Tail na Barbarian Race, czy uchwyt kulki na Runmageddonie. W tych przypadkach ubieram rękawiczki, bo dodatkowa warstwa pozwala rozłożyć ciężar.
Wszędzie tam gdzie są liny (wyłącznie suche) używam rękawiczek. Zalecam to samo początkującym, ponieważ odpowiednio dobrane, zwiększają nieco przyczepność. Na mokrych przeszkodach technicznych, gdzie ważny jest chwyt, odradzam rękawiczki – tu pozostaje siła palców i przedramion oraz techniki gdzie chwyt jednorącz trwa możliwie krótko.
Rękawiczki przeznaczone do pokonywania przeszkód technicznych mam zabezpieczone przed wodą w woreczku strunowym. Druga para jest “za pasem” przygotowana na wszystkie inne sytuacje.
Czytaj także: