W lipcu 2023 roku Runmageddon zawita do czeskiego Harrachova, gdzie wspólnie ze swoim czeskim odpowiednikiem Gladiator Race, zorganizuje najdłuższy i najtrudniejszy bieg przeszkodowy w Polsce czyli bieg na dystansie Ultra. Biegacze będą mieli do pokonania minimum 42,195 km i 140 przeszkód ustawionych na trasie.  

Zostało 4 miesiące do startu w biegu Runmageddon Gladiator Race Ultra. Co jeszcze można zrobić, żeby do niego się przygotować? Co być może jeszcze zmodyfikować, wymienić, odjąć lub dodać w treningu, żeby podołać temu wyzwaniu? Przyjmuję, że trenujesz biegowo i przeszkodowo. Skupiam się więc na mniej oczywistych aspektach, ale często kluczowych na takim biegu jak ultra.

Kto był w 2021 roku w Harrachovie na Ultra ma już doświadczenie. To bezcenne. Kto nie był, może z tego doświadczenia skorzystać. Ja, jak mówią, byłem, jadłem, piłem i wypociłem… Trasa jest znana. Stawiam, że zaskoczeń nie będzie i w lipcu czekają nas minimum cztery podejścia (dwa na Hardcorze) na samą górę. W tym oczywiście to słynne pod wyciągiem…

Harrachov to góry. Klasyczne stoki narciarskie, ostre i długie podejścia. I skocznia… Kto biega czeskie czy słowackie Spartany, ten zna tego typu teren. Jeśli planujesz start, a nie masz w okolicy gór lub choćby pofalowanego terenu to rozważ kilka wycieczek w takie rejony. Udział w jakimś biegu górskim też może być dobrym pomysłem.

Jeśli byłeś w Bielawie to tym bardziej zachęcam do lektury. W 2022 mieliśmy bardzo łatwy – jak na górskie ultra – podejścia były delikatne, a zbiegi łagodne. Ideał. Jeśli planujesz start w Runmageddon Gladiator Race Ultra w Harrachovie to szykuj się na znacznie bardziej wymagający teren.

Zapraszam na relację z Runmageddon Ultra Harrachov 2021 gdzie coś niecoś można zobaczyć, plus kilka tipów i wrażeń z trasy.

Przeszkody – zabawki albo wyzwania

Gladiator to zbieracz przeróżnych przeszkód. Oprócz licznych “zapożyczeń” z wielu biegów ma też swoje oryginalne. Warto odwiedzić stronę i przyjrzeć się nim. Niektóre techniczne przeszkody są wymagające. Z przeszkód “przeszkadzajek” podobno ma nie być szczudeł. Gladiator oferuje jednak wiele innych “wynalazków”, jak np. skakanie w worku, hulajnoga czy rowery. Domyślam się, że te ostatnie to wersja, gdzie kręcąc w prawo jedziesz w lewo… Tego typu przeszkody są świetne dla zabawy, jednak kiedy biegniesz na limit czasu, mogą być mocno uciążliwe – wbrew pozorom w 2021 roku trafienie frisbee do kwadratu 3×3 metry wcale nie było proste.

Oczywiście będą też przeszkody z Runmageddonu. W galerii na stronie Gladiatora są zdjęcia znanych z Polski “zabawek”. Nie było ich tam w 2021. Czy widocznye tam Helikopter, Holy Bull by Toroz, Chomik, Pole Dance, DNA, Drabinki, Jumanji, Komandos pojawią się na trasie? Zapewne tak, choć może to być też haczyk marketingowy, a na trasie nas czymś zaskoczą. Z logistycznego punktu widzenia Runmageddon zapewne będzie chciał ograniczyć transport dużych konstrukcji i maksymalnie wykorzystać potencjał Gladiatora, który jest na miejscu.

Jeśli biegłeś/łaś w Spartanie Ultra to na teren jesteś przygotowany. Jednocześnie jest kilka istotnych kwestii wartych wzięcia pod uwagę. W poniższym filmie dokładnie porównuję oba biegi ich specyfikę i trudność.

 

KILKA TIPÓW NA RUNMAGEDDON ULTRA HARRACHOV 2023. Wszystkie są jednakowo ważne, kolejność nie ma tu znaczenia.

1. Woda

Nawodnienie – jeśli nie pijesz regularnie wody w objętości ok. 4% masy ciała – świetnie rozpocząć już teraz. Podniesiesz wydolność na treningu i na trasie, bo rzadsza krew to mniejszy wysiłek dla serca. Długofalowo ma to wielkie znaczenie. Jeśli będzie upał to dobre nawodnienie znacznie zminimalizuje szansę odwodnienia. Kiedy chce się pić to jest już za późno i wydolność spada.

2. Odpoczynek i regeneracja

Jaka jest różnica między pro sportowcem, a amatorem? Zawodowiec odpoczywa. Amator oprócz treningów najczęściej pracuje i ma obowiązki rodzinne. Chce wykorzystać każdą chwilę, a odpoczynek (w szczególności sen) traktuje jako “zmarnowany” czas. To błąd. Jeden z tych, kiedy warto nauczyć się na cudzych zamiast na własnych. Trenuj mądrze, nie ciężko. “Go hard or go home”, “jak boli to rośnie” włóż między bajki. Dostosuj swoje treningi do sytuacji rodzinnej, w pracy i innej. Zwróć uwagę na emocje – jeśli w Twoim życiu jest np. dużo stresu to też kosztuje to energię. Pracując po 9-10 godzin po prostu nie ma możliwości trenowania jak profesjonalista. Regularność i systematyczność procentują.

3. Limity czasowe na trasie

5h na pierwsze i 7h na drugie okrążenie, 12h na całość. Czy rzeczywiście tyle dokładnie? Czekasz na ostatnie info przedstartowe na dzień przed. Szkoda czasu na emocjonowanie się rzeczami typu “11 h na ultra”. To przede wszystkim zabiegi mające na celu “angażowanie społeczności” w komentarze typu: “przecież zawsze było 12!”, “ale co Wy?!”, “tak, ultra ma być trudne” itp. Najlepiej to szykujesz się na 4,5 godziny godzin na pierwsze i 6 godzin na drugie (bezpieczniej sobie odjąć i wyrabiać zapas). Dystans okrążenia zawyżaj do 23-25 km i możesz się nie przejmować tym co powiedzą. W 2021 i 2022 ze względu na warunki pogodowe limity były zmieniane jeszcze w dniu startu.

Graniczne tempo na pierwszą połowę to 12,5 min/km. Na styk, czyli jedna nieprzewidziana sytuacja: kolejka, wizyta w krzakach i kończysz na Hardcorze. Bezpieczne tempo dla pierwszego limitu to jest około 11,5 min/km. W bardzo trudnym górskim terenie dla osoby chcącej ukończyć oznacza to, że trzeba potrenować długie terenowe biegania: 20-30 km. Tego się nie przejdzie, do tego trzeba brać pod uwagę spowalniacze jak wszelkie noszenia, nagromadzenie przeszkód, plus np. kolejki na nich. W Openie polecam nie tracić czasu tylko od razu w przypadku dużej kolejki robić burpeesy. To nie wstyd, tylko element taktyki.

4. Góry

Nie masz w pobliżu gór? Pozostają schody. Ładujesz do plecaka 15-30 kg i łazisz góra dół. 1-2x w tygodniu po kilka pięter w serii na “sesję”. Na początek proponuję 3×3 piętra. Potem progresujesz po 1 piętro na tydzień. Jak mieszkasz w 10-piętrowcu – zazdroszczę 🙂 Bardzo zaprocentuje przy podejściach, do tego ciekawe rozmowy z sąsiadami gwarantowane.

5. Podejście pod wyciągiem

Idziesz. Nie zatrzymujesz się. Patrzysz za siebie jak przybywa wysokości – to bardzo pomaga zobaczyć, że jednak zjadasz tę górę, nie stoisz w miejscu, a każdy krok ma znaczenie. Unikaj zatrzymywania się – organizm bardzo szybko uruchamia proces odpoczynku, jak uruchomi – znacznie trudniej się podnieść.

6. Jedzenie i woda

Bierzesz SWOJE. Tyle ile potrzebujesz. Nie licz na punkty rege. Nie ze względu na to, że organizator ich nie zapewnia, tylko na wypadki losowe. Upał, większe zapotrzebowanie i może się woda skończyć zanim dotrzesz na punkt. Tu polegaj na sobie i tym co zostawisz na przepaku.

7. Nie biegaj pod górę

Wydatek energetyczny jest potężny, zysk na tempie – minimalny. Bieg pod górę jako trening kondycji – tak, na zawodach – odradzam. Pod górę marsz, bieg po płaskim i przede wszystkim z góry. Poruszanie się w dół to klucz. Tempo będzie szybko topnieć na podejściach, co więc odzyskasz na zbiegach to Twoje. Odrobisz jednak zazwyczaj mniej niż straciłeś pod górę, dlatego tak ważne jest właściwe obranie tempa z zapasem.

Relacja z Runmageddon Ultra Bielawa 2022

7. Oddychanie

Jeśli do tej pory nie praktykowałeś świadomej pracy z oddechem, to polecam zacząć. Oddychanie przez nos podczas treningu i w ogóle na co dzień. Idziesz na trening biegowy i oddychasz przez nos, a przynajmniej wdychasz, jeśli jest zimno i szybko zacznie się z niego lać. Na początku będziesz “zdychać”, za to długofalowo zyskasz bardzo wiele. Oddech to też klucz do szybkiej redukcji stresu. Więcej w książkach “Oddech” i “Przewaga tlenowa”, ogromnie polecam.

8. Skurcze

Nauka jednoznacznie nie udowodniła co jest ich przyczyną. Jest ich kilka. Na pewno warto: dobrze się nawadniać, odpowiednio trenować, regenerować się i mieć zbalansowaną dietę bogatą w mikroelementy. Na trasie w przypadku skurczu większości osób pomaga zjedzenie odrobiny musztardy albo czegokolwiek ostrego, czyli czegoś co zawiera kapsaicynę.

9. Dystans

Trenuj pod 46-50 km. 42 km to mrzonki i kolejna okazja do nabijania komentarzy przed i po biegu, bo przecież “powinno być”, czy “miało być” 42km. Po owocach ich poznacie. Np. Spartan nieco unormował “vat” i w przypadku ultra jest to maksymalnie 3 km ekstra. Na Runmageddonie nastawiaj się na sporo więcej i zamiast się emocjonować, co niczego poza Twoim samopoczuciem nie zmieni, zastanów się co to dla Ciebie znaczy i jakie kroki możesz podjąć. W ostateczności przyjemnie się rozczarujesz jakby na mecie było rzeczywiście 42 km, co jednak na razie leży i od dawna grzeje miejsce między bajkami.

10. Podejście mentalne

Głowa to podstawa. Prędzej czy później przyjdzie ten moment: kiedy kończą się siły zostaje charakter. Koncentruj się na tym na co masz wpływ. Jak organizatorzy chcą dać 10 km ekstra to tego najprawdopodobniej nie zmienisz, za to masz pełny wpływ na to jakie działania podejmiesz żeby się przygotować. Podobnie z pogodą, sędziami, układem przeszkód – nie masz wpływu. Za to masz wpływ na swoje przygotowanie i swoje myśli na ten temat.

Ważne jest doświadczenie, które już masz. Co do tej pory zrobiłeś, czego się nauczyłeś, jakie wyciągałeś wnioski, jakie masz umiejętności. Wzmacniasz i dostrzegasz siłę sprawczą – Ty to zrobiłeś, osiągnąłeś, trenowałeś i inwestowałeś swój czas, pomagali Ci inni, to były Twoje decyzje i wybory. Nie “udało” się. Nic się samo nie “udaje”. To sformułowanie oddaje siłę sprawczą na czynniki zewnętrzne, na które nie masz wpływu, co osłabia (najczęściej podświadomie) psychikę zawodnika. Pojawiają się wątpliwości, brak zaufania do siebie i spadek sił, bo przecież sukces nie zależy od Ciebie tylko “szczęścia” i przypadku.

Jakie masz silne strony i jak Ci mogą pomóc na trasie? Kończąc naszą szkołę możesz mieć przekonanie, że nie masz żadnych. Warto zmienić również ten sposób myślenia. Zamiast się oceniać i najczęściej głównie krytykować za błędy, rozważ podejście przestań, zacznij i kontynuuj. Analizując w ten sposób przygotowania czy starty uwalniasz się od oceny, a skupiasz na realiach, doświadczeniu i procesie.

Skupienie na procesie, a nie wyniku to bardzo ważna rzecz. Jakikolwiek wynik masz na myśli: ukończenie, doniesienie opaski czy rywalizację o miejsca. Wynik jest efektem ubocznym poprawnego procesu. Jeśli wynik jest celem zaburza proces, zaburzony/niewłaściwy proces to brak wyniku.

Powodzenia na trasie i do zobaczenia!

Fot. Runmageddon

Przeczytaj także: