Wybór latarki czołowej na rynku zalanym tego typu produktami to nie lada wyzwanie dla każdego biegacza. Jaką czołówkę wybrać? Która będzie najlepsza do biegów z przeszkodami? Na co zwrócić uwagę? W tym artykule odpowiadamy na te wszystkie pytania.
Posiadanie latarki czołowej (tzw. czołówki) jest wymagane podczas Nocnego Rekruta Runmageddonu, a także na innych biegach odbywających się po zmroku. Jej wybór nastręczać może dużo problemów. Dlatego pochyliliśmy się nad tym tematem i wypunktowaliśmy to, na co naszym zdaniem, należy zwrócić szczególną uwagę kupując latarkę.
Fot. Runmageddon
Już samo określenie celu przeznaczenia czołówki znacznie zawęża krąg poszukiwań. Na inne bowiem cechy należy zwrócić uwagę kupując czołówkę na biwak, na rower, na górskie wyprawy, i właśnie do biegania. Krąg poszukiwań dodatkowo się zawęża, jeżeli szukamy latarki stricte do biegów z przeszkodami. A to dlatego, że od razu wiemy, w jakich konkretnych warunkach będzie ona użytkowana i jakie cechy w związku z tym musi posiadać. Wiemy, że będziemy w niej nie tylko biegać, ale też czołgać się, wspinać i pokonywać najróżniejsze przeszkody. Będziemy ją użytkować nie tylko podczas deszczu, ale też może ona wpaść do wody. W sumie więc jesteśmy już “w domu” jeżeli chodzi o nasze poszukiwania.
Cechy, które powinna posiadać czołówka do biegów przeszkodowych:
światło – czołówka ma oświetlać nam drogę. Strumień światła nie może być zbyt słaby, ale też nie musi być przesadnie mocny. Optymalna moc światła czołówki do biegania to około 100 lumenów, natomiast jej zasięg to 35-40 metrów. Myślicie, że to mało? Błąd. Podczas Nocnego Rekruta często to co widzicie przed sobą to jedynie oświetlone metr dalej nogi innego biegacza.
wodoodporność – podczas biegu nie tylko może padać deszcz, ale też możemy wpaść do wody. Dlatego czołówka odporna jedynie na zachlapania to pieniądze wyrzucone w błoto. Musi ona mieć klasę wodoszczelności minimum IPX7 (OB4), czyli być odporna na zanurzenie w wodzie na 30 minut do głębokości 1 metra. Z wodoodpornością z reguły w parze idzie też wytrzymałość. Dla porządku jednak powiedzmy, że latarka powinna spokojnie przeżyć upadek z wysokości naszej głowy na twardą powierzchnię.
mocowanie – będziemy biegać, wspinać się, czołgać i pokonywać przeszkody. Dobre mocowanie latarki na głowie to podstawa. Dlatego zdecydowanie należy wybierać czołówki posiadające nie tylko pasek wokół głowy, ale też przez jej środek. Jeżeli nasza latarka wyposażona jest tylko w opaskę, to takie dwupaskowe mocowanie warto, a nawet należy, dokupić.
waga i rozmiar – im lżejsza i mniejsza czołówka, tym wygodniej się ją użytkuje. Waga z bateriami zdecydowanie nie powinna przekraczać 100 g. Im lżejsza latarka, tym lepsza. Wbrew pozorom jej ciężar może wpływać na komfort biegania. Nie polecamy natomiast latarek z zewnętrznym akumulatorkiem. Nie tylko dlatego, że są dużo cięższe. Również dlatego, że mają dodatkowy przewód łączący latarkę z umieszczonym zwykle z tyłu akumulatorkiem, który to przewód będzie podatny na uszkodzenia.
regulacja kąta światła – posiadanie regulacji kąta nachylenia wiązki światła pozwala tak ustawić czołówkę, żeby oświetlała drogę w odpowiadającej nam odległości. Przy tym istotne również jest to, żeby ten mechanizm był stabilny i ustawienia same nie zmieniały się podczas biegu.
I jeszcze jednak ważna uwaga na zakończenie. Jak już kupicie sobie czołówkę, to nie zapomnijcie jej przetestować przed biegiem. Sprawdźcie, jak leży na głowie. Czy mocowanie jest stabilne.