Wyścig fitness? To określenie może brzmieć dosyć tandetnie i początkowo podchodziłem sceptycznie do pomysłu na schemat zawodów w oparciu o zawsze taki sam zestaw ćwiczeń i bieganie dookoła hali. Po udziale w Hyroxie i Stormeecie zdecydowanie zmieniłem zdanie.

Zawody polegają na pokonywaniu stacji z ćwiczeniami funkcjonalnymi na zmianę z 1 km biegu i tak 8 razy. Zadania te weryfikują sprawność całego ciała pod wieloma względami. Nie wystarczy sama siła czy kondycja – tutaj trzeba to połączyć. Jest bieganie, maszyny kardio, burpee, ale i wykroki, spacer farmera czy pchanie/ciągnięcie sań.

W porównaniu z typowym crossfitem tutaj ćwiczenia są znacznie prostsze i dostępne dla każdego. Oczywiście technika jest istotna, ale nie trzeba uczyć się podciągania z kippingiem czy chodzenia na rękach. To podstawowe ruchy, które jeżeli ćwiczysz na siłowni, pewnie już masz opanowane, a jak nie to szybko załapiesz. Ukończenie całego wyścigu samemu jest dosyć wymagające, jest jednak kilka innych wariantów.

Osoby, które nie czują się pewnie przed pierwszym startem w Hyroxie, mogą wybrać formułę Doubles, gdzie rywalizacja odbywa się w parach i ćwiczenia są dzielone z partnerem, a bieg pokonuje się wspólnie. Jest też formuła Relay, gdzie dzieli się pełen dystans na 4 osoby i każdy pokonuje 2 x 1 km biegu + 1 ćwiczenie. Natomiast najmocniejsi zawodnicy mogą wystartować w kategorii Pro, gdzie pokonuje się pełen dystans samemu i z dodatkowym obciążeniem.

To naprawdę wyjątkowe zawody, każdy może sprawdzić swój poziom “fitnessu”. Dzięki ustandaryzowanej formule jest to bardzo wymierna forma testu. Za każdym razem mamy bardzo podobne warunki i można bezpośrednio porównać swój progres.

Hyrox oferuje dodatkowo bardzo szczegółowy pomiar czasu z podziałem na każdą stacje. Można dokładnie przeanalizować, ile zajęło danemu zawodnikowi pokonanie poszczególnych ćwiczeń/kilometrów biegu. Bardzo przydatne statystyki, które pomagają w programowaniu dalszych treningów. Moim zdaniem dobra opcja dla zawodników OCR, crossfiterów i amatorów różnych sportów.

Sam wywodzę się z OCRów. Zacząłem je trenować właśnie dlatego, żeby stać się sprawniejszym biegaczem.  Na biegach z przeszkodami również trzeba łączyć kondycję i siłę, ale zawsze może trafić się coś, co nas zatrzyma i wynik uzyskany na mecie nie będzie wymierny z wykonaną pracy na treningach. Nie ma też możliwości porównania ze sobą poszczególnych biegów, bo zawsze jest jakaś różnica w dystansie, terenie, rozkładzie przeszkód i warunków pogodowych podczas startu. Wyścig fitness pozwala na przetestowanie swojego organizmu do granic możliwości, znalezienie swoich słabości i zmierzenie się z zawodnikami z całego świata.

To również niesamowita impreza! Zawody odbywają się na wielkich halach z niesamowitym klimatem. Wydarzenie ciekawe zarówno dla uczestników, jak i kibiców, którzy mogą przez cały czas obserwować zmagania wszystkich uczestników. W tle DJ dopełnia klimat głośną, energetyczną muzyką. Ogółem pod względem organizacji biegi OCR mogą się sporo nauczyć od Hyroxa.

Długo mogę opowiadać, ale trzeba to przeżyć samemu… najbliższa edycja Hyrox w Polsce już 24 lutego na Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach! Szczegóły znajdziecie tu: https://hyrox.com/event/hyrox-katowice/, a z kodem: graba-10 macie 10 proc. zniżki.

Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia.

Arkadiusz “Graba” Grabowiec

Przeczytaj także: