1 czerwca obchodzony jest Dzień Dziecka. Rodzice obdarowują dzieci prezentami. Tyle tylko, że te zwykle cieszą krótko. Dlatego warto sięgnąć po coś, co z dziećmi zostanie na dłużej. Warto sięgnąć po przeżycia i niezapomniane wspomnienia.

Żyjemy w czasach gdy prawie wszystko można kupić. Prezenty cieszą jedynie chwilę. Zwłaszcza dzieci, które często szybko tracą takimi podarunkiem zainteresowanie. Chyba, że podarujemy im niezapomniane przeżycia. Wtedy wspomnienia zostaną z nimi na lata.

W tym roku z okazji Dnia Dziecka, zamiast kolejnego bezużytecznego prezentu, postawcie na wspólne spędzanie czasu, aktywność fizyczną, świeże powietrze i emocje. Można to zrealizować na wiele sposób. My oczywiście polecamy zapisać dziecko na bieg lub zawody przeszkodowe. A jest w czym wybierać.

Popularność biegów przeszkodowych (OCR) dla dzieci eksplodowała w Polsce w 2018 roku. Obecnie takich biegów jest więcej niż biegów dla dorosłych. W zasadzie każdy organizator “dorosłego” biegu organizuje również bieg dla dzieci w różnym wieku. Dodatkowo, już drugi rok z rzędu, w tour po Polsce ruszył Survival Race. W ramach Survival Race Kids organizuje w całej Polsce biegi w trzech formułach:

  • Krasnal: 3-6 lat (700 m + 10 przeszkód)
  • Pirat: 7-10 lat (1400 m + 10 przeszkód)
  • Ninja: 11-13 lat (2000 m + 15 przeszkód)

Na biegi dla dzieci postawił również Runaway organizując lokalne biegi Runaway Junior i organizatorzy krakowskiego biegu Commando Race. Jeżeli to wszystko zsumować i dodać zawody typu ninja dla najmłodszych, to w eventach dla dzieci można przebierać. Tak aktualnie prezentuje się ich zestawienie naniesione na mapę Polski.

Fot. Mapa biegów (zawodów) dla dzieci by eXtremalny.PL

Na bieg (zawody) można zapisać dziecko samo, a jeszcze lepiej pobiec z nim razem. Taką możliwość oferuje m.in. formuła Runmageddon Family, podczas której dziecko wraz z dorosłym opiekunem wspólnie pokonują 2-kilometrowę trasę z 15 przeszkodami. Niektóre inne biegi również oferują taką rodzinną formułę biegu z przeszkodami.

Fot. Biuro Prasowe Runmageddonu, Marcin Knop

Przeczytaj także: