“To było niesamowite przeżycie. Niesamowita przygoda. Przygoda życia. Wróciliśmy z Sahary jako jedna wielka rodzina. Powtórzyłbym to jeszcze raz, i jeszcze raz…” Tak Tomasz Żak, uczestnik biegu Runmageddon Sahara, zachęca do udziału w marcowej edycji, tego etapowego biegu z przeszkodami po pustyni.

W środę 9 stycznia w Warszawie odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca i promująca drugą edycję biegu Runmageddon Sahara Maroko 2019. Wzięli w niej udział prezes Runmageddonu Jaro Bieniecki, dyrektor eventu Marcin Szymański, a także Tomasz Żak i Rafał Słoniewski, uczestnicy ubiegłorocznej edycji biegu, którzy z Saharą zmierzą się również w tym roku.

 

Co wybierasz? 50 czy 120 km po pustyni?

Runmageddon Global ponownie zagości na Saharze w Maroko w dniach 11-17 marca 2019 roku. Uczestnicy, których już zgłosiło się już blisko 80-ciu, wystartują na dystansach 50 lub 120 km. W zależności od swoich preferencji, będą oni mogli wybrać formułę bez lub z przeszkodami. Dlatego jak zapewniają organizatorzy, “Runmageddon Sahara 2019 będzie ekstremalnym wyzwaniem nie tylko dla biegaczy przeszkodowych, ale także umożliwi przeżycie niezapomnianych chwil biegaczom długodystansowym oraz osobom, które pasjonują się turystyką sportową“.

 

3 etapy, 4 dni biegania, 6 dni przygody

Na konferencji przedstawiciele Runmageddonu zaprezentowali szczegółowy plan całego tegorocznego biegu. Bazą całego eventu będzie Marrakesz. Pierwszego dnia uczestnicy wylądują w tym właśnie marokańskim mieście, skąd następnie autokarami, przez góry Atlas, zostaną przewiezieni do odległego o prawie 600 km Erg Chebbi. To stamtąd wystartuje pierwszy etap.

  • dzień 2: I etap biegu, pustynia kamienista;
  • dzień 3: II etap biegu, pustynia piaszczysta, bieg nocno-dzienny (start o g. 04:00);
  • dzień 4: III etap biegu, Dolina Róż, etap górski;
  • dzień 5: bieg integracyjny (5-7 km), jezioro Takerkhoust, uroczyste zakończenie zawodów;
  • dzień 6: regeneracja i zwiedzanie Marrakeszu.

 

Wrażenia w pakiecie z logistyką

Uczestnicy etapów przeszkodowych będą mieli do pokonania łącznie kilkanaście przeszkód znanych z krajowych Runmageddonów. Organizator zapewnia nie tylko wrażenia, ale też pełną logistykę. Własna zabezpieczenie medyczne, a także współpraca z lokalnymi władzami, policją i ambasadą, gwarantuje bezpieczeństwo całej imprezy. Biegacze będą nocować w specjalnie przygotowanych dla nich obozowiskach, co będzie dodatkową atrakcją całej imprezy. Zapewnione będą posiłki, woda, czy lunch pakiety na czas podróży autobusem. Ostatniego dnia natomiast na biegaczy będzie czekał przewodnik, który pokaże im atrakcje Marrakeszu.

 

Dla kogo jest Runmageddon Sahara?

Jak zapewniają organizatorzy, ale też i obecni na konferencji uczestnicy biegów na Saharze i Kaukazie, w zasadzie dla wszystkich. “Pojechałem na Saharę po 1,5 roku od rozpoczęcia biegania. Jestem zdania, że w zasadzie każdy może pobiec“, powiedział Rafał Słoniewski.  “To jest impreza skierowana nie tylko do biegaczy OCR (biegów z przeszkodami – red.), ale dla wszystkich chcących przeżyć przygodę“, dodaje Tomasz Żak.

 

Kto wybiera Runmageddon Global?

Ze statystyk przedstawionych na konferencji wynika, że na udział w Runmageddon Sahara w większości decydują się mężczyźni. Kobiet jest niespełna 17 proc. Aczkolwiek to i tak znaczący skok w stosunku do pierwszej edycji, gdzie wystartowały tylko dwie panie. Ponad połowa biegaczy jest w wieku 30-39 lat. Uczestników poniżej 30 roku życia jest 24 proc., a mający 40 lat i więcej 25 proc.

 

Runmageddon chce rozwijać projekt Global

Runmageddonu Global to pomysł Runmageddonu na wyście poza Polskę i poza Europę. Pomysł dość innowacyjny, bo jak zapewnił Bieniecki, nikt na świecie nie organizuje etapowego biegu z przeszkodami w takich nieoczywistych lokalizacjach. W tym roku oprócz Sahary zostanie jeszcze powtórzony event na Kaukazie. Zaplanowany jest on na jesień. Swój udział w biegu potwierdził znany chodziarz i wielokrotny medalista Robert Korzeniowski.

W przyszłym roku może pojawić się trzecia destynacja. Docelowo organizatorzy zakładają udział w każdym biegu około 500 uczestników. Biznesowo cały projekt obecnie jeszcze jest deficytowy, a ma się “zacząć spinać”, gdy liczba uczestników sięgnie 150-200. Według planów ma to nastąpić w latach 2020-2021.

Fot. Biuro Prasowe Runmageddon

Czytaj także: Runmageddon Kaukaz: góry, bieg, wyzwanie i ekstremalna przygoda

2 komentarze