Apple Watch Ultra to zamknięty w tytanowej obudowie zegarek dla sportowców. Jest wytrzymały, wodoszczelny, ma precyzyjny GPS i niestety jest kosmicznie drogi.

– Nieważne, na jakim dystansie i w jakiej dyscyplinie testujesz granice swoich fizycznych możliwości. Dla nas jesteś kimś wyjątkowym. A Apple Watch Ultra to wyjątkowy partner dla takich jak Ty – tak swoje najnowsze dziecko zachwala Apple.

Apple Watch Ultra to najnowsza wersja zegarka Apple Watch 8, która została zamknięta w obudowie z lotniczego tytanu, ma dłużej trzymającą baterię, powiększone pokrętło Digital Crown i jeszcze kilka innych dodatkowych funkcji.

Zegarek ma wyświetlacz OLED Retina i kopertę 49 mm, wodoodporność do 100 metrów, odporność na pył klasy IP6X, kompas, wytrzymuje temperatury od -20°C do +55°C i ma precyzyjny GPS o podwójnej częstotliwości.

Apple Watch Ultra monitoruje temperaturę, śledzi jakość snu, odczytuje nasycenie tlenem krwi, bada puls i rytm serca, ale też wykrywa wypadki i upadki użytkownika. Oczywiście można przez niego dzwonić, słuchać muzyki, płacić i przeglądać mapy.  Ma też takie funkcje sportowe jak analiza biegu, czy strefy tętna.

Bateria wytrzymuj do 36 godzin normalnej pracy, co oznacza pracę zegarka z włączonym GPS-em, który przez 28 godz. połączony jest przez Bluetooth z telefonem i przez 8 godzin połączony jest z siecią LTE.  W trybie niskiego zużycia bateria wytrzymuje do 60 godzin.

Dla zegarka dedykowane są trzy wyspecjalizowane paski w zależności od uprawianego sportu. Są to Alpine, Trail i Ocean.

Zegarek w Polsce dostępny będzie od 29 września br., ale już można go zamawiać.  Niestety jest drogi. Trzeba za niego zapłacić aż 4799 zł.

Nie wiemy, czy Apple Watch Ultra sprawdzi się w biegach przeszkodowych. Nie wiemy, jak wypadnie w porównaniu do typowych zegarków sportowych. Nie potrafimy nawet odpowiedzieć na pytanie, czy będzie to dobry wybór dla sportowców. Wiemy natomiast, że Apple umie w marketing i chcielibyśmy widzieć ten zegarek na swoim nadgarstku. A Wy?

Przeczytaj także: