Zawody Ninja Track będą widowiskowe i szybkie. Jednak trudne dopiero w półfinałach, gdy ze zmodyfikowanym torem przeszkód zmierzą się najlepsi zawodnicy w Europie. Ale nawet wówczas pozostaną one bardzo widowiskowe, a o zwycięstwie mogą zdecydować ułamki sekund.
Na Mistrzostwach Europy OCR 2019 w Gdyni zadebiutuje Ninja Track. To sprinterska formuła biegu, podczas której zawodnicy rywalizować będą na 150-metrowym torze z 8 przeszkodami. Na tę chwilę do zawodów zgłosiło się ponad 200 zawodników z całej Europy.
Pierwszą przeszkodą na torze Ninja Track, wprost nawiązującą do telewizyjnej formuły Ninja Warrior i wielu innych podobnych zawodów, będzie “Jumping Platforms”. Zawodnicy będą przeskakiwali po 5. pochyłych platformach, zanim dostaną się na następną przeszkodę, czyli “Over&Under”. Następnie do pokonania będą mieli “Snake House” i “Low Rig”, a później konstrukcję składającą się z 4. ścianek pokonywanych na zmianę dołem i górą (“Walle”), combo z Chomikiem (“Hamsterouis”), równoważnię i na koniec rampę. Starty będą odbywać się dwójkami.
Zawody Ninja Track mają formułę otwartą, więc nie wymagają kwalifikacji. Wystarczy się na nie zapisać. Do tej pory uczyniło to ponad 200 zawodników. W tym m.in. Jakub Zawistowski, Ivan Kohut, trzech braci Sobierajskich, Łukasz Wańczyk, Eugene Sheretov, Katja Christensen, czy dobrze znany nad Wisłą, mistrz Europy OCR na krótkim dystansie z 2018 roku, Duńczyk Leon Kofoed.
Biegi eliminacyjne odbędą się w dniach od 27 do 29 czerwca. Uczestnicy będą mieli możliwość wielokrotnego wzięcia udziału w eliminacjach, szlifując najlepszy czas przejścia toru przeszkód. Oczywiście, o ile wcześniej wykupili pakiet startowy umożliwiający właśnie wielokrotny start. Kosztuje on 29 EUR. Jednokrotny start w eliminacjach kosztuje natomiast 19 EUR.
Czas w Ninja Track będzie odgrywał kluczową rolę. Nie tylko dlatego, że zawodnicy, którzy uzyskają 8 najlepszych czasów w eliminacjach (osobno kobiety i mężczyźni) przejdą do dalszej rywalizacji. Przede wszystkim dlatego, że zestaw przeszkód i ich konfiguracja sprawia, że to będzie bardzo szybki tor przeszkód. Zwraca na to uwagę Adrian Piórkowski, wiceprezes Stowarzyszenia OCR Polska:
Ninja Track to będą widowiskowe zawody na bardzo szybkim torze. Torze, który sprawdzi zwinność zawodników, ich precyzję, siłę i szybkość podejmowania decyzji. Do finału wejdzie ośmiu najlepszych. W finale zmieniona zostanie konfiguracja przeszkód, żeby dostosować ją do rosnącego poziomu zawodników. Tor będzie trudniejszy technicznie, ale nie mniej widowiskowy.
Po eliminacjach tor Ninja Track zostanie przekonfigurowany na trudniejszy, przez co zostanie on dostosowany do wyłonionej ósemki najszybszych kobiet i ośmiu najszybszych mężczyzn. To jak wzrośnie skala trudności przeszkód najlepiej pokazuje porównanie równoważni z eliminacji:
…i z biegów finałowych:
W półfinale wystartuje po 8 zawodników i zawodniczek z najlepszymi czasami z eliminacji. Z tej ósemki dwójka z najlepszymi czasami półfinałów (osobno kobiety i mężczyźni) będzie walczyć o I miejsce, a zawodnicy z trzecim i czwartym czasem półfinałów o III miejsce na zawodach Ninja Track. Wszystkie te biegi zostaną rozegrane w sobotę 29 czerwca.
Czasy zawodników będą rejestrowane elektronicznie, przy pomocy czipów dostarczonych w pakiecie startowym. Na Ninja Track, podobnie jak na całych Mistrzostwach Europy OCR, niedozwolone jest używanie kleju na dłoniach i innych substancji wzmacniających chwyt, ale można używać środków osuszających dłonie jak talk, kreda, czy magnezja. Dozwolone jest też używanie rękawiczek.
Czytaj także: