Praca siedząca, zwłaszcza przy komputerze, ma duży wpływ na biomechanikę stawu ramiennego i obręczy barkowej. W konsekwencji prowadzi to do kontuzji, która może wyeliminować z treningu i startów na wiele miesięcy.

Jedną z konsekwencji pracy biurowej, zwłaszcza przy komputerze, są problemy z barkiem. Mięśnie piersiowe bywają przykurczone, kość ramienna przesuwa się w przód, stożek rotatorów zaczyna mieć problemy ze stabilizacją głowy kości ramiennej w panewce. Efekt ten jest silniejszy w ręce, która pracuje myszką.

W zwisach, zwłaszcza jednorącz, może dochodzić do przeciążeń, które mogą mieć tendencję do cichego kumulowania się. Jeśli odczuwamy ból podczas podciągania, czy przede wszystkim, w momencie przyciągania klamki drzwi do siebie, albo sięgania ręką za plecy (tzw. “ruch kajdankowy”) to może wskazywać to na przeciążenie mięśnia podłopatkowego. Jest on jednym z czterech mięśni wchodzących w skład stożka rotatorów. Jeśli jednocześnie pojawiają się napięcia i punkty spustowe w okolicach grzebienia łopatki i jej przyśrodkowej krawędzi to mamy potwierdzenie wspomnianego przeciążenia ze strony mięśni antagonistycznych dla podłopatkowego: obłego mniejszego i podgrzebieniowego.

Ćwiczenia prewencyjno-rehabilitacyjne w materiale. Do wykonywania w ramach rozgrzewki lub podczas przerw w ćwiczeniach typowo przeszkodowych gdzie jest dużo zwisów. W moim planie na stałe od ponad miesiąca, zostaną na zawsze. Bardzo polecam każdemu, kto ma do czynienia z pracą na komputerze, w szczególności warto wziąć na cel rękę operującą myszką.

Autor niniejszego artykułu doświadczył przypadku opisanego na początku. Skutki i efekty: w sumie ponad 5 miesięcy przerwy od treningu pokonywania przeszkód, 3 miesiące poszukiwania przyczyny urazu, bez praktycznie żadnej poprawy. Po finalnym rozwiązaniu zagadki przez jednego z najlepszych fizjoterapeutów w Polsce i po 1,5 miesiąca zaleconej rehabilitacji bark jest sprawny i wracam do treningów.

Z mojego doświadczenia z wizyt u fizjoterapeutów – warto skupić się na znalezieniu przyczyny, konsultacji, analizie i zaleceniu planu ćwiczeń rehabilitacyjnych. Sam masaż czy usuwanie punktów spustowych ulży tylko na chwilę – to raz. Dwa – są one często efektem kompensacji czy przeciążenia w zupełnie innym punkcie ciała… Są to kwestie bardzo złożone i wymagające fachowej wiedzy. Czasem powód kontuzji leży daleko od bolącego miejsca, czy błędu w ruchu na sali, czy torze OCR.

W moim przypadku zaczęło się od tego, że ręka pracująca myszką na komputerze ma taką pozycję, że utrwala nieprawidłowy wzorzec ruchowy. Mimo rozgrzewek i mobilizacji przed treningami, przeciążenie się kumulowało. Trening OCR wzmocnił i wydobył ten wzorzec, a w efekcie doprowadził do przeciążenia. Jednak nie powiem tu, że trenowanie do biegów z przeszkodami jest “niezdrowe”. Niezdrowa była pozycja podczas pracy.

Wkrótce opiszę i pokażę więcej ćwiczeń prewencyjnych, testów i wszystkiego co pozwoli zapobiegać przerwom w treningach.