Ponad 6500 uczestników, tysiące kibiców, piękna pogoda, zimna woda, piasek, błoto, kilkadziesiąt ekstremalnych przeszkód i wszechogarniająca atmosfera zwycięstwa. Tak w jednym zdaniu można opisać, to co działo się podczas weekendowego Runmageddonu w Gdyni Orłowo.
Wybrzeże nigdy wcześniej nie widziało jeszcze tylu ubłoconych i tak szczęśliwych uczestników najbardziej ekstremalnego biegu przez przeszkody w Polsce. Zmęczenie i radość, te emocje rysowały się na ich twarzach. Biegali po plaży z workami pełnymi piasku, wchodzili do zimnego Bałtyku, czołgali się w wodzie pod kolczastymi drutami. Pokonywali kilkumetrowe ściany, wskakiwali do kontenera z lodowatą wodą, przedzierali się przez opony, wspinali po konstrukcjach, skakali na linach i nosili kamienie. Niezależnie czy robili to po raz pierwszy, czy po raz kolejny, wszyscy dotarli do mety z dużą dawką adrenaliny i satysfakcji.
– Pokonaliśmy kolejny rekord, tym razem na gdyńskiej plaży. 6 650 tyle osób łącznie wzięło udział w tej edycji Runmageddonu, w tym aż 1150 dzieci w formule KIDS. Niezwykle cieszy fakt, że co roku w Trójmieście spotyka się coraz więcej żądnych przygód i niecodziennych wyzwań ludzi, którzy nie dość, że walczą sami ze swoimi słabościami, to jeszcze pomagają sobie nawzajem w pokonywaniu przeszkód. Wszystkich: organizatorów, partnerów biegu, gospodarzy, uczestników, kibiców w ten weekend ogarnęła niecodzienna atmosfera niezwykłego wydarzenia, jakim jest Runmageddon. Dziękujemy za ciepłe przyjęcie miastu Gdynia, a kibicom, uczestnikom, wolontariuszom za niesamowitą atmosferę. Ekipa Runmageddonu zawsze stara się, jak najlepiej przygotować event i zapewnić maksimum bezpieczeństwa, ale to ludzie, którzy biorą w nim udział tworzą ten niepowtarzalny klimat współpracy, odwagi i sportowego zacięcia – mówi prezes Runmageddonu Jaro Bieniecki.
Runmageddon Trójmiasto poza uczestnikami do Gdyni Orłowo, przyciągnął tysiące kibiców. – Nie dało się przejść obok takiego wydarzenia obojętnie. – mówi Robert mieszkaniec Gdyni – Widok ubłoconych osób, którzy wartko biegną po plaży, by za chwilę wskoczyć do zimnej wody, a następnie pokonywać skomplikowane konstrukcje, dziwił a jednocześnie zachwycał. – dodaje. Goście, spacerowicze tłumnie gromadzili się w Miasteczku Kibica, gdzie podziwiali niezłomność zmagających się z przeszkodami uczestników. Spędzali czas korzystając z bogatej oferty gastronomicznej Food Trucków czy próbując swoich sił w Strefie Challenge. Organizator umożliwił też sprawdzenie swoich możliwości na jednej z przeszkód Runmageddonu – metalowym potworze – „Rigu”. Podczas wydarzenia nie zabrakło też atrakcji dla dzieci. Najmłodsi uczestnicy wydarzenia ochoczo startowali w jednokilometrowym biegu z 10 przeszkodami lub bawili się w strefach partnerów: Kubusia i Renault.
Najlepsi z najlepszych, czyli wyniki Runmageddonu w formule Rekrut
W sobotę 21 kwietnia o 7:30 wystartowali uczestnicy serii Elite, w formule Rekrut, 6 kilometrowym biegu z ponad 30 przeszkodami. To był prawdziwy wyścig. Startujący musieli, jak najszybciej dotrzeć do mety i pokonać samodzielnie przeszkody. Pierwszy ukończył bieg Tomasz Oślizło (xRunners) z Gorzyc, który poradził sobie z ekstremalną trasą w 43 minuty i 42 sekundy. Drugie miejsce zajął kolega z tej samej drużyny, Sebastian Kasprzyk z Dobczyc, z czasem 45 minut, 49 sekund, a trzecie wybiegł mieszkaniec Dobronia –Tomasz Krawczyk z Husaria Race Team, jego wynik to 46 minut i 53 sekundy. W klasyfikacji kobiet, najlepszy wynik to 59 minut, 29 sekund – Marii Jankowskiej (xRunners) z Gdańska. Drugi rezultat (1 godzina i 2 sekundy) osiągnęła reprezentantka Płocka z drużyny POWER TRAINING Małgorzata Daszkiewicz. Jako trzecia do mety dobiegła Jagoda Szwarc z Gdyni, z ekipy xRunners z wynikiem 1 godzina, 1 minuta i 24 sekund.
Kolejna edycja Runmageddonu odbędzie się już 4-6 maja w Myślenicach. A do Trójmiasta ekstremalny bieg przeszkodowy zawita ponownie w dniach 15-16 września br.
(materiał i fotografie dostarczone przez Runmageddon)