Ponad 5400 uczestników wzięło udział w kolejnej trójmiejskiej edycji Runmageddonu, który odbył się w miniony weekend w Gdańsku. Zarówno startujący jak i organizatorzy, nie mogli wymarzyć sobie lepszych warunków na tę okazję. Słoneczna aura dopisywała zawodnikom przez cały weekend, przez co imprezę można uznać za wyjątkowo udaną.

Wszystko zaczęło się w piątkowe popołudnie, kiedy to w bramie startowej usytuowanej w Parku Reagana, stanęli zawodnicy specjalnej formuły, dedykowanej  OCR-owym sprinterom – czyli RUNMAGEDDON GAMES. Zasady konkurencji są proste: pokonać 100 metrowy tor z ponad dziesięcioma przeszkodami, w jak najkrótszym czasie. Brzmi banalnie, jednak tu należy wykazać się nie lada szybkością i wyszlifowaną do perfekcji techniką pokonywania przeszkód.

Było to nie lada widowisko, które z ciekawością obserwowali kibice, wśród których sporą część stanowiły osoby, które odbierały pakiety startowe przed sobotnimi formułami.

W sobotę Runmageddonowa machina ruszyła na dobre. Pierwsi zawodnicy wybiegli na trasę już o 7:30 rano, by zmierzyć się z formułą REKRUT (6km i 30+ przeszkód).  W kategorii ELITE REKRUT mężczyzn, pierwsze miejsce na podium wywalczył reprezentant Runmageddon Team – Mateusz Krawiecki – zaś w kategorii kobiet najlepszą zawodniczką okazała się – Karolina Kalinowska, reprezentująca te same barwy.

Zaraz po serii Elite na trasę wybiegli uczestnicy OPEN, którzy startują głównie dla zabawy, wychodzenia ze swojej strefy komfortu i przekraczania kolejnych granic.

– Myślałam, że sobie nie poradzę a tu miłe zaskoczenie! Nawet jeśli jakaś przeszkoda sprawiała mi trudność to za chwilę pojawiał się ktoś chętny do pomocy – tutejsza atmosfera jest nie do opisania. Po prostu musisz spróbować tego na własnej skórze! – mówi Wiktoria z Gdyni, która w sobotę zaliczyła swój debiutancki start.



Oprócz dorosłych, swoje 5 minut mieli również najmłodsi, którzy startowali tego dnia w formułach KIDS i JUNIOR. Podobnie jak dorośli biegali w morzu, przechodzili przez różnego rodzaju konstrukcje, dołki czy ścianki.

Sobotnie zmagania zakończyły się późnym wieczorem a to za sprawą specjalnej serii NOCNY REKRUT by Kolba.pl, w której uczestnicy pokonują trasę po zachodzie słońca, uzbrojeni w czołówki i pomalowani farbami fluorescencyjnymi. To prawdopodobnie najbardziej widowiskowa część Runmgeddonu, gdyż widok setek rozbieganych białych punktów – zwłaszcza na dużej otwartej przestrzeni takiej jak plaża – wygląda imponująco.

Niedziela to dzień pod znakiem CLASSICA – 12km i ponad 50 przeszkód –  podobnie jak w sobotę, pierwsi zawodnicy ruszyli już z samego rana. Tym razem najlepszym w kategorii ELITE CLASSIC mężczyzn okazał się Mateusz Olichowski, reprezentujący NOTEĆ OCR CZARNKÓW. W kategorii kobiet najlepszy czas uzyskała Julia Maciuszek – RUNMAGEDDON TEAM.

W niedzielę na gdańską plażę wybiegły również rodziny, w specjalnej dedykowanej formule – Family by Flis – gdzie rodziny mają do pokonania 2 kilometrowy dystans i ponad 15 przeszkód.

Oprócz samu startujących nie zabrakło całej rzeszy kibiców i zaciekawionych wydarzeniem obserwatorów. Organizatorzy zapowiadają powrót do Trójmiasta w przyszłym sezonie. Znamy już datę kolejnego wydarzenia, które przypada na 20-21 kwietnia 2024.

Fot. Biuro Prasowe Runmageddonu

(mat. pras.)