Za kilka dni startuje Zimowy Runmageddon Warszawa 2024, otwierając nowy sezon biegów przeszkodowych (OCR) w Polsce. Runmageddon wraca na Tor Służewiec, gdzie 10 lat temu zaczęło się całe to przeszkodowe szaleństwo i gdzie nastąpiło koniec świata nudnych biegów. My kręcimy kołem czasu i publikujemy… relację z pierwszego w historii Runmageddonu, który odbył się 13 kwietnia 2014 roku na Torze Służewiec w Warszawie. Z artykułu dowiecie się nie tylko ile osób wystartowało w tamtym biegu, jakie przeszkody znalazły się na trasie, ale również jakie wrażenie mieli uczestnicy i kto to był “Twardy Syn” i “Twarda Sztuka”.
***
Za nami pierwsza edycja Runmageddonu – ekstremalnego biegu, który odbył się wczoraj na warszawskim Torze Służewiec. Z wymagającą trasą prawie 10-kilometrowego biegu prowadzącego przez ponad 30 przeszkód w postaci m.in. ścian, lin, trawersów, pajęczyn linowych, zasieków zmierzyło się 788 osób! Kolejna szansa startu w Runmageddonie w lipcu oraz w listopadzie!
W niedzielę z całej Polski do stolicy na Runmageddon przyjechali fani intensywnego wysiłku fizycznego, reprezentujący m.in. kluby crossfitowe, Boot Camp oraz zespoły biegaczy. Nie zabrakło również triathlonistów i amatorów sportów, a także niezrzeszonych zawodników startujących indywidualnie. Wśród uczestników była również aktorka Joanna Jabłczyńska oraz generał Roman Polko.
Runmageddon zwiastował “koniec świata…nudnych biegów ulicznych” i zdecydowanie jego uczestnicy nie mogli narzekać na brak wrażeń! Trasa tego niezwykłego biegu była naprawdę mordercza. Aby pokonać przeszkody trzeba było m.in. wspinać się, czołgać, brnąć w błocie i skakać. Mimo silnej rywalizacji uczestnicy wspierali się na trasie, pomagając sobie nawzajem. Z Runmageddonem zmierzyło się 788 osób w 5 seriach startujących co godzinę.
Jedna z przeszkód na trasie Runmageddonu
We wczorajszych zawodach bezkonkurencyjny okazał się Artur Pelo, który dotarł do mety w czasie 00:43:48 i wywalczył tytuł Twardego Syna. Wśród kobiet triumfowała Kaja Delewska (01:01:02) i zdobyła tytuł Twardej Sztuki.
Pierwsza edycja Runmageddonu posiadała rangę Mistrzostw Polski dla studentów, żołnierzy i ratowników. Tytuł mistrza w kategorii studentów przypadł w udziale Kamilowi Leśniakowi (00:46:09), wśród studentek najlepsza była Kaja Delewska z drużyny Wataha Czerwonego Kapturka.
W klasyfikacji żołnierzy zwyciężył Artur Pelo reprezentujący 1. Lęborski Batalion Zmechanizowany, a wśród kobiet Olga Hałas (01:08:53).
W kategorii ratowników tytuł mistrza wywalczył Bartosz Witt z Total Cross (00:48:25), a ratowniczek Magdalena Szulc z Boot Camp Polska (01:05:23), która była również najlepsza wśród warszawianek.
Najszybszym mieszkańcem Warszawy okazał się Krzysztof Dołęgowski z INOV8 (00:49:41).
Medal pierwszego Runmageddonu
Pierwsza edycja Runmageddonu zebrała świetnie opinie od uczestników, którzy na fanpage’u imprezy napisali:
“Świetna impreza, mój pierwszy taki morderczy bieg i wiem już, że nie ostatni” – napisał Dariusz. “Wyszła wam bardzo fajna impreza” – napisał Michał. “Liczba przeszkód naprawdę imponowała. Piwo na mecie przepyszne!” Inny z uczestników, Łukasz wcale nie nudził się na trasie Runmageddonu. “Impreza super. Po raz pierwszy od ponad 40 biegów nie zastanawiałem się, ile do mety. Nie było na to czasu – trzeba było skupić się na przeszkodach. Zdecydowanie do zobaczenia w lipcu i może w listopadzie.” Ania podkreślała wsparcie, jakie na trasie otrzymała od wolontariuszy. “Impreza genialna! Świetna organizacja, mega klimat, wsparcie i pomocna dłoń z każdej strony!” – napisała.
Już wiadomo, że warszawski Tor Służewiec będzie w tym roku areną jeszcze 2 starć z Runmageddonem. W weekend 19-20 lipca w tym miejscu odbędzie się Runmageddon Rekrut, który będzie lżejszym wydaniem wczorajszego biegu. Do pokonania będzie 6 km trasa, na której znajdzie się 25 przeszkód. Natomiast na 30 listopada organizatorzy szykują prawdziwe piekło, czyli Runmageddon Hardcore! Morderczy bieg na dystansie 20 km, podczas którego do pokonania będzie 50 przeszkód!
“Pierwsza edycja Runmageddonu zakończyła się pełnym sukcesem, zarówno pod względem organizacji jak i frekwencji. 788 osób na mecie tak ekstremalnego biegu to świetny wynik, zwłaszcza że w tym samym terminie w Warszawie odbywał się ORLEN Warsaw Marathon. Cieszą nas pozytywne opinie uczestników, którzy docenili stopień trudności trasy wczorajszego biegu. Już nie możemy się doczekać kolejnej edycji, wszystkich chętnych zapraszam do rejestracji!” – powiedział Jaro Bieniecki, dyrektor Runmageddonu.
Plakat zapraszający na II edycję Runmageddonu
O biegu Runmageddon:
Runmageddon to kolejna impreza działającego od 2005 roku Stowarzyszenia OTK Rzeźnik, znanego z organizacji m.in. Biegu Rzeźnika – górskiego ultramaratonu na dystansie 80 km oraz Maratonu Bieszczadzkiego.
Wydarzenie posiada rangę Mistrzostw Polski dla studentów, żołnierzy i ratowników, a najtwardsi uczestnicy otrzymują zaszczytne wyróżnienia Twardej Sztuki oraz Twardego Syna. Limit czasu na pokonanie wszystkich przeszkód wynosi 2,5 godziny.
Runmageddon zwiastuje koniec ery nudnych biegów ulicznych oferując jego uczestnikom ekstremalne wrażenia. To wydarzenie nastawione na dobrą zabawę, do której pretekstem jest wysiłek fizyczny i rywalizacja o miano najtwardszego zawodnika. Uczestnik prąc naprzód niejednokrotnie będzie musiał wspinać się, czołgać, brnąć w błocie, skakać, a także zmierzyć się z wodą oraz ogniem.
***
UWAGA: Powyższa relacja to materiał prasowy przygotowany przez Runmageddon po biegu w dniu 13 kwietnia 2014 roku. Filmowe podsumowanie tamtego wydarzenia obejrzycie tu:
Fotografie/plakaty: Runmageddon
Przeczytaj także: